Rowerem po okolicy
Rower to świetny sposób na rozwijanie sprawności fizycznej. Jazda na nim ćwiczy mięśnie nóg, poprawia równowagę i koordynację ruchową, zapewnia aktywność na świeżym powietrzu. To także świetne narzędzie do eksploracji i poznawania swojej okolicy. W takim celu został wykorzystany przez uczniów naszej szkoły, którzy odbyli dwie wycieczki – jedną po najbliższym terenie, drugą do Ciężkowic, gdzie głównym celem był Wodospad „Jar” i Park Zdrojowy. W pierwszej uczestnikami byli uczniowie klasy czwartej, w drugiej zaś szósto i siódmoklasiści. W obydwu przypadkach program wyprawy przygotowali uczniowie. Na lekcjach przyrody i geografii poznawali zasady organizacji wycieczki, następnie opracowali swoje trasy.
Młodsi uczestnicy mieli do pokonania krótszy odcinek, który prowadził drogą przez Polichty, Gromnik - Pozną do Brzozowej. Niestety, ze względu na chorobę, dwójka uczniów nie mogła pojechać, więc grupa liczyła tylko 50% całej klasy. Najtrudniejsze do pokonania było południowo-wschodnie zbocze, ale Dominika i Wiktor poradzili sobie . W otaczającym wzniesienie lesie Wiktor wypatrzył okazałe prawdziwki, gdy weszliśmy głębiej, znalazł ich dużo więcej. Były też czarne jagody i maliny. Smakowały wspaniale. Potem droga prowadziła po prostej i w dół. Było przyjemnie. Dzieci poznały nowe szlaki, którymi można bezpiecznie poruszać się rowerem. Były bardzo zadowolone z wyprawy.
Starsi uczniowie wybrali dłuższą trasę, do Ciężkowic. W programie był Wodospad - Jar, Park Zdrojowy i Skamieniałe Miasteczko. Oczywiście trzeba było najpierw pokonać drogę pod Polichty. Ona zweryfikowała możliwości fizyczne uczestników. No i jedna osoba zrezygnowała. Reszta pojechała dalej. Drogą przez Kąśną, Bogoniowice grupa dotarła do Ciężkowic. Na Rynku, tak jak i na wcześniejszych przystankach był czas na przekazywanie wiadomości. Dotyczyły różnych dziedzin. Te w centrum były na temat Ignacego Paderewskiego. Po dozie wiedzy były pyszne lody i podjazd do wodospadu Jar. Zejście było już na nogach, a potem wszyscy podziwiali piękno tego miejsca i spadający dwoma kaskadami z 10 metrowej wysokości strumień wody. Z kolei w Parku Zdrojowym największą atrakcją okazała się strefa hydroterapii co zrozumiałe, gdyż na polu był duży upał. Uczniowie brodzili w nieckach wodnych a nieodparta pokusa sprawiła, że w najgłębszym basenie zanurzyli się, pływali i pluskali. Była to chyba największa atrakcja tego dnia. Pobyt w tym miejscu się przedłużył, dzieci musiały się wysuszyć, dlatego też uzgodniono, że będzie to ostatni punkt programu, Skamieniałe Miasto przesunięto na inny termin. Ze względu na wysoką temperaturę zmieniona została też trasa drogi powrotnej. Grupa pojechała ścieżką rowerową wzdłuż doliny Białej do Gromnika. Wybór był trafiony, szlak okazał się ciekawy, a najważniejsze, ominęliśmy duże wzniesienie. Pozostał tylko podjazd pod Wyszczekaniec. Na górze zrobiliśmy podsumowanie wycieczki. Mimo, że nie była ona najłatwiejsza, wymagała sporo wysiłku fizycznego, nikt nie narzekał. Wszyscy byli zadowoleni. Być może będzie to bodźcem, by w wakacyjnym czasie wybrać się rowerem na inne tego typu okoliczne szlaki. Życzymy udanych wyjazdów i szczęśliwych powrotów.
Opiekę nad uczniami sprawowali Zofia i Bolesław Buratowski. (ZB)
Relacja fotograficzna - kliknij tutaj ...
.
Odsłony: 134